Zrobiłam zdjęcie,ale obawiam się,że jakość nie powala,dlatego też zamieszczam zdjęcie ze strony producenta.
Jedyne co mogę powiedzieć to to,że tabletki są małe,bez problemu połknęłam pierwsze dwie i co najważniejsze nie czułam dziwnego posmaku. O efektach trochę później.
W drugiej paczki znajdowały się próbki johnsonsbaby,które możecie za darmo zamówić tutaj
Jak wiadomo kosmetyki dla dzieci cieszą się dużą popularnością. Z pewnością wypróbuję je sama i dam znać co i jak. Pozdrawiam i życzę miłego piątkowego wieczoru.
Super, wizyty listonosza zawsze cieszą!:D I dzięki za link do Johnsons:)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem efektów tego suplementu :)
OdpowiedzUsuńJohnsonsbaby i inne produkty do pielęgnacji ciała tej firmy mnie uczulają, moje dziecko też. A lubiłam oliwki w żelu, były fajne :-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tych tabletkach, chętnie poczekam na recenzję ;)
OdpowiedzUsuńOjej dziękuję Ci pięknie :*
OdpowiedzUsuńooo też mam jonsons a z Avetpharma wyślą mi megakrzem
OdpowiedzUsuńobserwuję i liczę na rew :)
Muszę to wypróbować:) Ciekawy blog.
OdpowiedzUsuńBTW zapraszam na mojego bloga na pierwsze rozdanie. Do wygrania kosmetyki:)
http://kosmetykiimoda.blogspot.com/2012/07/pierwsze-rozdanie-na-trendis.html
małe próbeczki dla dzieci tez mam pachną ślicznie ;-) a tabletki z bratkiem hmm brzmi ciekawie ;-) czekam na recenzje
OdpowiedzUsuńNa moim blogu trwa ROZDANIE zapraszam ;-)
pozdrawiam monument-of-beauty.blogspot.com